Zapewne to co powiem nie jest żadnym odkryciem - Fotografując jakąkolwiek sytuację musimy mieć na uwadze to czy dobrana jest odpowiednia ekspozycja. Źle dobrane parametry mogą sprawić, że stracimy szczegóły na zdjęciu - w szczególności jak mamy przepalenia. Żeby poprawnie ocenić naświetlenie zdjęcia, możemy skorzystać z ekranu LCD. Ale wiemy, że to co na ekranie się wyświetla to nie zawsze tak wygląda w rzeczywistości. Dlatego też korzystamy wtedy z Histogramu.
Jest to nic innego jak wykres, który pokazuje rozkład jasności obrazu( inaczej luminancji ). Na
osi poziomej, od lewej, znajdują się tony ciemne, średnie i jasne(czyli od
czerni do bieli ). Natomiast pionowa oś przedstawia zawartość pikseli o danej jasności. Jeżeli ten słupek jest niski( lub go w ogóle nie ma ) to oznacza to, że jest mała liczba tonów o danej jasności. Natomiast w przypadku kiedy zawartość pikseli jest wysoka to wskazuje to na dużą liczbę tonów.
Histogram możemy dzisiaj spotkać, najczęściej, w dwóch miejscach - w aparatach fotograficznych i programach graficznych. Możemy mieć podgląd na ogólny poziom jasności kadru, ale możemy też podejrzeć poszczególne kanały składowe RGB. Dzięki temu możemy ocenić, czy w konkretnych zakresach tonalnych zostały zachowane szczegóły - nasycenie jednego z tych kanałów może sprawić, że aparat nie będzie w stanie odróżnić detali.
Histogramy przedstawiające różne rozkłady jasności |
I właśnie dlatego podgląd histogramu RGB pozwala Nam na kontrolę, czy jesteśmy w stanie odzyskać szczegóły. Wygląda jako zestaw czterech wykresów( gdzie jeden jest ogólny a pozostałe dla konkretnych kanałów ) - dzięki temu będziemy wiedzieć co jest do poprawy.
Także umiejętność czytania histogramu pozwala Nam ocenić, czy zdjęcie jest poprawnie naświetlone, czy lepiej będzie powtórzyć ujęcie przy zmienionych parametrach.